Za kolędą się kolęda po Beskidzie niesie
Basy buków, sopran jodeł w jaworzyńskim lesie
Maleńkiemu zapach łąki w sianie zatrzymany
Piszczałkami gibkich leszczyn muzykę poniesie
I zapachną w miejskich domach sosnowe żywice
I zapłoną na choinkach lip woskowe świece
Bo kolęda za kolędą po Beskidzie płynie
Niosąc chwałę lasu szumem niebieskiej dziecinie
Pięknookie płowe łanie gwiazdki wypatrują
Śnieżnobiałe płótna polan kopytkiem malując
Dzięcioł w Wilię mądrej sowie powiedział do ucha
Beskid kolędę zaśpiewał - cały bór jej słucha
Za kolędą...
A wiatr wiejąc je poniesie ponad Łemkowiny
Będzie budził tą kolędą śpiące połoniny
I obudzi je kolędą, muzyką obudzi
Najpiękniejsze leśne granie zaniesie do ludzi
Za kolędą...