Ku Orlej Perci pniem się wzwyż,
Harcerki, harcerki,
Na każdej srebrny błyszczący krzyż,
zapowiedź przyszłych prób.
I z każdej piersi bije głos
Młodzieńczy serca dzwon:
Wstań, skrzep się, a zbrój się,
Bo bój zacięty wre.
Świat czeka człowieka,
Co w hufce ducha tchnie.
A jeśli padniem w ogniu prób,
W pół drogi, w pół drogi
I zamiast laurów zimny grób
Nagrodą będzie nam,
To z naszych prochów, z naszych snów
Ku siostrom pomknie zew:
Wstań, skrzep się, a zbrój się,
Bo bój zacięty wre.
Świat czeka człowieka,
Co w hufce ducha tchnie.
Niestraszne dla nas widmo chmur,
Przepaście, pioruny,
Bo myśmy córki skał i gór,
Słonecznych wyżyn lud.
I wichrów wiew i burzy grom
To jedno woła nam:
Wstań, skrzep się, a zbrój się,
Bo bój zacięty wre.
Świat czeka człowieka,
Co w hufce ducha tchnie.
Narodziła się w 1927 roku na górskiej wycieczce (Tatry) zastępu "Pędziwiatrów" z Poznania, prowadzonej przez autorkę piosenki.