Wśród ciszy tej, co gdzieś w nas śpi
A może tylko nam się zdaje
Budzi się on - wielebny krzyk
I ból, co rośnie razem z płaczem.
Wierzymy w każdą miłość - nocy i dnia
Wierzymy w każdy ranek, każdy wieczór.
Wierzymy w każdą prawdę - gdy trzeba spać
Wierzymy w byle co, by nie czuć.
Wierzymy w każdą miłość - nocy i dnia
Wierzymy w każdą prawdę - gdy trzeba spać
Wierzymy w byle co, by nie czuć.
Nad głową noc, a noc jak koń
I niepokoju tyle we mnie
Gdzieś leci świat, gdzieś pędzi doń
Ktoś bliski znika mi bezwiednie.
Gdy ręką dnia dotykasz chmur
A może tylko Ci się zdaje?
Myślisz, że w nocy to nie był ból
Nie krzyk nad Twoim małym krajem?
Wierzymy w każdą miłość - nocy i dnia
Wierzymy w każdy ranek, każdy wieczór.
Wierzymy w każdą prawdę - gdy trzeba spać
Wierzymy w byle co, by nie czuć.
Wierzymy w każdą miłość - nocy i dnia
Wierzymy w każdą prawdę - gdy trzeba spać
Wierzymy w byle co, by nie czuć.