Zanurzona w drzew ramiona
Zanurzony w drzew korony
Zachwyceni drogą, słońcem, niebem, sobą.
Przytuleni do kamieni
Przyklejeni do swych cieni
Gdzie kapliczki trzy
Tylko ja i Ty.
Idziemy razem, razem idziemy
Z obłokiem w parze płyniemy
Po krajobrazie w owieczki tkanym
Namalowanym na szkle dla Ciebie i mnie.
Idziemy razem, razem idziemy...
W ciepłe słowa otuleni
Po pagórkach starej ziemi
Krok za krokiem wyżej, wciąż do nieba bliżej.
Czyżyk dziobem błękit strzyże
Nad potokiem chłód
Popatrz wkoło
Istny cud.
Idziemy razem, razem idziemy
Świat się od marzeń zieleni
Gdy dziękujemy ptakom na szlaku
Za wszystkie chwile, co mają skrzydła ptaków.
Idziemy razem, razem idziemy
Z obłokiem w parze płyniemy
Po krajobrazie w owieczki tkanym
Namalowanym na szkle dla Ciebie i mnie.
Idziemy razem, razem idziemy
Przytuleni, przyklejeni
Gdy dziękujemy ptakom na szlaku
Za wszystkie chwile, co mają skrzydła ptaków.