Pokrzyżowała nasze plany znów ulewa
Ty nie rozmywaj się z kroplami
Choć deszcz króluje na górskich szlakach
Idź przez życie między nutami
Chociaż Tarnica znów tonie w chmurach
A połoniny tylko na fotografii
Ty nie załamuj rąk i zaśpiewaj
Przecież to najlepiej potrafisz
I podążaj za marzeniami
One biegną nad szczytami
Czasem schodzą w doliny z gór
Lub lecą pośród chmur
I choć prysną jak bańki mydlane
Gdy się spełnią kiedyś nad ranem
Biegnij za szczęściem na świata kres
Bo warte tego jest
Sięgnij po śpiewnik schowany w plecaku
Nie musi tkwić tam do wieczora
Nie trzeba długo się zastanawiać
Bo na śpiewanie zawsze jest pora
I podążaj za marzeniami...