Ciągle Cię mijam na ulicy
I Twą uroczą widzę twarz
Chciałbym powiedzieć Ci, że Cię kocham
Ale odwagi wciąż mi brak
Ty uśmiechnięta idziesz ulicą
Bez słowa mijasz mnie
Kiedyś na pewno zbiorę się w sobie
I wyznam Ci słowa te
Moja miłość, nieśmiały promyk słońca
Puka cicho, cichutko w Twoje drzwi
Moja miłość, wesoła i pachnąca
Na złe chwile i na pochmurne dni
Kiedyś się śmiałem z zakochanych
I dokuczałem im , że ho, ho
Teraz rozumiem co to znaczy
Gdy na mej drodze spotkałem ją
Tak chcę powiedzieć jej, że ją kocham
Ale odwagi mam jeszcze mniej
Żeby jej tylko nie zauroczył
Jakiś inny superman
Moja miłość...