Już sierpień przemyka wśród buków zielonych,
mgła lekko otula pnie drzew,
a z trawy połonin unoszą się słowa,
te słowa, co radość w nas budzą i śmiech.
To przecież w Bieszczady, kolejny już raz
wyruszasz z plecakiem - na szlak.
To przecież w Bieszczady kolejny już raz
jarmarczne melodie gra wiatr.
Już jesień rozpina srebrzystą nić cienką,
usypia polany i bór,
lecz w sercu na zawsze zostaną melodie,
melodie, co echo powtarza wśród gór.
To przecież w Bieszczady...